Już po raz siódmy w hali sportowej Szkoły Podstawowej nr 2 w Kutnie odbyła się bokserska gala. Na ringu zmierzyło się 30 pięściarzy. Kibice mieli okazję oklaskiwać 2 walki o pas oraz mecz kadr wojewódzkich pomiędzy reprezentacją województwa łódzkiego i świętokrzyskiego.
[FOTORELACJA]137[/FOTORELACJA]
Kutno ma długie tradycje bokserskie, dlatego właśnie w mieście róż odbył się turniej z okazji 100-lecia OZB w Łodzi. W ringu spotkało się trzydziestu bokserów, których gorąco dopingowali miłośnicy boksu z całego województwa.
O przygotowaniach do tego wydarzenia opowiedział Kierownik Działu Sportu i Rekreacji w Kutnie, Paweł Szczepanik:
Widziałem, jak się przygotowują nasi zawodnicy i są bardzo dumni z tego, że mogą uczestniczyć w tym turnieju. My, jako organizatorzy, zbieramy doświadczenia - zaczynaliśmy od dwudziestu-paru walk, teraz dochodzimy do poziomu sportowego. Dobrym widowiskiem była 4.gala, która była międzynarodowa. Doszliśmy do momentu, w którym walczą zawodnicy na bardzo dobrym poziomie sportowym, jest to dla nich okazja do sprawdzenia się. Cieszymy się, że tak jest odbierany ten turniej. Kosztuje to trochę wysiłku i sportowo i po stronie administracyjnej i należy podziękować wszystkim, którym chce się działać, przyjeżdżać, że pojawiają się z takim nastawieniem.
Podkreślał również, że ważna jest walka ze stereotypami w związku ze sportem, jakim jest boks:
Warto podkreślić, że nie jest to "okładanie się pięściami" - to jest boks olimpijski, gdzie już należy technicznie powalczyć. Mam nadzieję, że wróci pomysł międzynarodowego meczu, to będzie kierunek kadry wojewódzkiej, pojawią się walki pokazowe.
Podczas turnieju odbywały się również walki o nagrody Prezydenta Miasta Kutno oraz Starosty Powiatu Kutnowskiego. Jak podkreślał włodarz miasta, wydarzenia takie, jak to, są bardzo istotnym elementem rozwoju sportowego miasta, bo boks ma w Kutnie długą historię i powoli wraca na języki:
Przede wszystkim zaangażowanie, zainteresowanie boksem jest inne, niż 30-40 lat temu, kiedy Kutno walczyło w drugiej lidze, teraz zostały turnieje, ale chcemy, żeby ta tradycja trwała w naszym mieście, dlatego to robimy. Boks wyrabia ducha, siłę, odporność - to wszystko jest bardzo ważne i chcemy to pielęgnować.
- komentował Zbigniew Burzyński.
Zapytaliśmy o nastawienie do turnieju również Daniela Kowalika, który podkreślał, że kibicuje zawodnikom z regionu:
Tradycyjnie, będę kibicował zawodnikom z terenu Kutna i z terenu powiatu kutnowskiego. Jest 15 walk, ale co ważne, drugi raz w historii tej gali pojawiła się walka o pas starosty kutnowskiego. Myślimy, że to będzie już tradycja, jeśli chodzi o galę bokserską.
Koordynatorem tej, jak i poprzednich odsłon gal bokserskich w Kutnie był Adam Grzelak, który uchylił rąbka tajemnicy dotyczącego rozwoju tej inicjatywy:
Cały czas mamy okres przygotowań w klubie, wystartowało dużo młodych chłopaków. Jeśli chodzi o organizację, to wcześniej byliśmy organizatorami sami, teraz mamy pomoc z zewnątrz, to na pewno bardzo ułatwia sprawne przygotowanie.
W turnieju brali udział również zawodnicy z innych klubów, niż te z regionu. Kilka słów o istocie 7.Gali Boksu w Kutnie powiedział trener klubu Skalnik Wiśniówka, Janusz Domagała:
Do tego turnieju przygotowywaliśmy się szczególnie, bo wiedzieliśmy, że to również 100-lecie Okręgowego Łódzkiego Związku Bokserskiego. Bardzo zależało nam na tym, żeby to były walki piękne ze strony naszej i przeciwników.
Jak podkreślali organizatorzy wydarzenia, turniej ten cieszy się dużym zainteresowaniem i są plany na organizację kolejnych edycji.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz