Nie każdy musi wędrować, ale każdy powinien zapytać: czego chcę od życia?

Przez Kutno przechodził niedawno wyjątkowy gość – Tomasz Kacprzak, podróżnik, który od ponad trzech tygodni jest w trakcie pieszej podróży dookoła świata.  Jego historia to coś więcej niż tylko relacja z drogi – to opowieść o odnajdywaniu wolności, sensu życia i pokonywaniu własnych ograniczeń.

W 2018 roku Tomasz stracił wszystko i został osobą bezdomną. Dziś, po życiowym zwrocie, inspiruje innych do zatrzymania się, posłuchania siebie i realizowania marzeń – niezależnie od wieku, sytuacji czy zasobów.

Chciałem się na chwilę wyrwać z codzienności, z tego życiowego pędu i systemu, który nas otacza. I właśnie wtedy, paradoksalnie w trudnym czasie bezdomności, po raz pierwszy naprawdę się zatrzymałem. Po roku wróciłem do tak zwanego „normalnego” życia, ale czułem, że czegoś mi brakuje. Brakowało mi tej wolności, którą poczułem, będąc sam, bez presji, bez oczekiwań, z czasem tylko dla siebie i własnych myśli. Większość ludzi się wtedy ode mnie odwróciła, ale to dało mi przestrzeń na głębsze przemyślenia — na to, co dalej chcę robić w życiu. I właśnie od tego momentu wszystko się zaczęło. Przez kilka lat prowadziłem znów zwyczajne życie, potem przeprowadziłem się do Wiednia w Austrii. Tam też żyłem „normalnie”, ale poczucie pustki wracało. Chciałem robić coś więcej, coś także dla innych. Myślałem o wolontariacie, o wyjeździe do Afryki, by nieść pomoc. Aż w końcu pewnego dnia obudziłem się rano, podjąłem decyzję: zwolniłem się z pracy, spakowałem plecak i wyruszyłem w podróż. Tak po prostu — bez planu, ale z sercem otwartym na to, co przyniesie droga.

– mówił Tomek. 

Teraz relacjonuje swoją wędrówkę na TikToku, gdzie codziennie dzieli się refleksjami z drogi. 

Jego celem jest nie tylko przejść 42 tysiące kilometrów, ale też motywować innych do życia bardziej świadomego i wolniejszego.

Nie każdy musi ruszyć w podróż dookoła świata, ale każdy powinien choć raz zadać sobie pytanie: Czego naprawdę chcę od życia?

Można by mi życzyć szczęścia, ale ono towarzyszy mi na co dzień. Bardziej zależy mi na budowaniu kolejnych dobrych relacji, bo to one najbardziej nas kształtują jako ludzi. Żyjemy przecież we wspólnocie — w różnych strukturach i grupach społecznych — i to właśnie relacje tworzą wartość. W moim przypadku chodzi o budowanie tych więzi na całym świecie, gdziekolwiek zaprowadzi mnie droga.

Jego historia pokazuje, że nawet z najtrudniejszych momentów można zbudować coś pięknego i inspirującego. Tomasz Kacprzak idzie dalej – krok po kroku, przez świat i ku marzeniom.