"Prawda na scenie jest najważniejsza” – sukces i droga Anny Kowalewskiej

Anna Kowalewska, młoda i niezwykle utalentowana wokalistka pochodząca z Kutna, odniosła ogromny sukces na Ogólnopolskim Festiwalu Piosenki Literackiej „Reflektor” w Koszalinie. Podczas wydarzenia, które odbyło się 26–27 października, zdobyła Grand Prix oraz Nagrodę Specjalną, co spotkało się z dużym uznaniem jurorów i publiczności.

Jak przyznaje artystka, wyróżnienie było dla niej ogromnym zaskoczeniem, ale także potwierdzeniem, że ciężka i systematyczna praca przynosi efekty. Festiwal w Koszalinie był dla niej również okazją do zmierzenia się z piosenką aktorską – formą, która łączy śpiew i interpretację sceniczną.

Obecnie Anna studiuje na Uniwersytecie Muzycznym Fryderyka Chopina w Warszawie. 

Początki swojej muzycznej drogi Ania rozpoczęła w Młodzieżowym Domu Kultury w Kutnie, gdzie jej talent został szybko zauważony. Kontynuowała edukację muzyczną w kutnowskiej szkole muzycznej w klasie śpiewu jazzowego, a następnie dostała się na wymarzone studia w Warszawie, gdzie rozwija swoje umiejętności w wielu kierunkach.


Ania podkreśla, że nie zamyka się na jeden gatunek – kocha zarówno piosenkę aktorską, musicalową, jak i jazz, a eksperymentowanie z różnymi stylami traktuje jako naturalną część artystycznych poszukiwań.

 Anię zapytaliśmy, co jej zdaniem wyróżnia artystę na scenie:

Wydaje mi się, że najważniejsza jest prawda na scenie. Technika jest oczywiście bardzo ważna, ale ma ją wielu wokalistów. Jeśli chcemy się wyróżnić, to trzeba mieć świadomość, co właściwie chcemy przekazać. Każda piosenka ma swój cel — nawet jeśli nie zdajemy sobie z tego sprawy. A do tego dochodzi charyzma. To coś, z czym częściowo trzeba się urodzić, ale też można ją w sobie pielęgnować.

Już niedługo będzie można zobaczyć Annę na żywo na lokalnym podwórku w ramach projektu "Stacja Kutno", w którym wystąpi w duecie z Robertem Puczką. Artyści zaprezentują utwory z repertuaru Kabaretu Starszych Panów. A jak szlifuje swój głos?

Codziennie pracuję nad głosem, nawet jeśli nie robię typowych ćwiczeń, to śpiewam bezwiednie, bo to część mojego życia. Nie osiadam na laurach — wiem, że przede mną jeszcze długa droga, ale mam nadzieję, że mam w sobie siłę, by iść tą własną ścieżką. Chcę być najlepszą wersją siebie, w zdrowy, świadomy sposób, z pokorą i wiarą, że to, co sobie zaplanowałam, się uda.

Anna – skromna, pracowita i pełna pasji – udowadnia, że konsekwencja, talent i odwaga w podejmowaniu wyzwań prowadzą do pięknych sukcesów. Kutno może być z niej naprawdę dumne.