Mieszkańcy osiedla przy ul. Rychtelskiego w Kutnie, należącego do PKP SA, od lat borykają się z problemami, które – jak podkreślają – uniemożliwiają im normalne funkcjonowanie. Ich sprawą zajęła się posłanka Paulina Matysiak, do której biura zgłosili się lokatorzy proszący o interwencję.
Jak relacjonują mieszkańcy, teren między budynkami jest w fatalnym stanie: nieutwardzony, pełen dziur i nierówności. Po każdym deszczu zamienia się w rozległe kałuże, które utrudniają poruszanie się zarówno pieszym, jak i kierowcom. Brakuje podstawowych elementów infrastruktury – nie ma utwardzonych ścieżek prowadzących m.in. do altany śmietnikowej. Dojście możliwe jest jedynie prowizorycznymi, wydeptanymi trasami.
Lokatorzy skarżą się także na sporadyczne odśnieżanie i brak regularnego utrzymania porządku. Od lat nie przeprowadzono tu żadnych prac modernizacyjnych ani interwencyjnych, które mogłyby poprawić bezpieczeństwo i funkcjonalność osiedla. Wiele osób mieszkających w tym miejscu to seniorzy, w tym wdowy po kolejarzach, dla których – jak zaznacza posłanka – warunki te są szczególnie uciążliwe.
To nie są standardy godne państwowej spółki zarządzającej mieszkaniami, których lokatorzy w dużej mierze byli związani z koleją. Osoby starsze potrzebują bezpiecznego otoczenia, a nie wiecznego brodzenia w błocie i omijania kałuż.
– podkreśla Paulina Matysiak.
Mieszkańcy próbowali już wcześniej zwrócić uwagę PKP SA na problem, kierując pismo do Oddziału Gospodarowania Nieruchomościami w Warszawie. Do dziś nie otrzymali odpowiedzi. Zdaniem posłanki brak reakcji zarządcy jest niedopuszczalny.
W związku z tym Matysiak skierowała do dyrekcji oddziału interwencję, w której pyta m.in.:
Mieszkańcy czekają teraz na reakcję spółki i liczą, że ich problemy zostaną wreszcie zauważone i rozwiązane.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz