Drugi Dzień Bożego Narodzenia, obchodzony w Kościele katolickim jako święto św. Szczepana, od wieków wiązał się w polskiej tradycji z obrzędem błogosławieństwa owsa. Zwyczaj ten, niegdyś powszechny na wsiach i w mniejszych parafiach, dziś bywa zapomniany. Coraz częściej jednak duchowni i wierni podejmują wysiłek, by przywrócić mu należne miejsce w kalendarzu liturgicznym i ludowej obyczajowości.
W dniu św. Szczepana wierni przynosili do kościołów ziarno owsa, które po poświęceniu miało zapewniać urodzaj, pomyślność i Boże błogosławieństwo w codziennej pracy.
Owies był symbolem życia, trudu rolnika i zależności człowieka od darów ziemi. Z poświęconego ziarna korzystano później w gospodarstwach, dodając je do zasiewów lub karmy dla zwierząt.
O znaczeniu tego obrzędu przypomina ks. Sebastian Antosik, wikariusz w parafii pw. Świętej Trójcy w Piątku, który zachęca parafian do podtrzymywania tradycji.
My na znak tego, jeśli chodzi o święto świętego Szczepana, mamy taki ładny obrzęd błogosławieństwa owsa. On już powoli zanikał albo zanikł już w niektórych miejscach. Natomiast ja zachęcam do tego, żeby przynieść owies, jeżeli ktoś ma owies, do tego, żeby kapłan dokonał błogosławieństwa i go poświęcił.
Jak zaznacza ksiądz Sebastian, obrzęd ma również głębokie znaczenie symboliczne i duchowe:
Jest to zwyczaj, który przede wszystkim przypomina nam o tym, że to z tego owsa za chwilę będziemy mieli mąkę. Ta mąka później będzie jednym z produktów do pieczywa czy do innych wyrobów, które będą nam służyć jako pokarm.
W kontekście świątecznej obfitości duchowny zwraca uwagę na potrzebę refleksji nad jedzeniem i wdzięcznością za codzienny chleb.
Patrząc na to, co przejadamy przez te święta, bo już na pewno czujemy sytość, chodzi o to, żebyśmy nie stracili tej sytości w taki sposób, że przez pracę i przez modlitwę uświęcamy pokarm.
Błogosławieństwo owsa w dniu św. Szczepana to nie tylko piękny relikt przeszłości, ale także żywa lekcja szacunku dla pracy ludzkich rąk, darów natury i Bożej opatrzności. W czasach pośpiechu i nadmiaru może stać się okazją do zatrzymania się i powrotu do prostych, a zarazem głębokich wartości.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz