Rozpoczęło się wyjątkowe historyczne wydarzenie w regionie. Na Grodzisku w Tumie ruszył I Festiwal Historyczny pod hasłem 'Zjazd w Łęczycy' w ramach Eurpejskich Dni Archeologii 2024.
[FOTORELACJA]613[/FOTORELACJA]
Festiwal potrwa dwa dni - sobota i niedziela (15-16.06.). Czerwcowy weekend jest przepełniony średniowiecznymi atrakcjami.
Dziś o 12:00 nastąpiło oficjalne otwarcie występem Zespołu "Rodzanice".
Przygotowane dla gości atrakcje przedstawił dyrektor Muzeum Archeologicznego i Etnograficznego w Łodzi:
Punktem kulminacyjnym będzie ta rekonstrukcja zjazdu w Łęczycy Salomei ze swoimi synami. Poza tym także wykład Pana prof. Tadeusza Grabarczyka, pokaz walk, który będzie się także dziś odbywał. To są takie najważniejsze punkty, plus koncert Zepsołu "Huskarl".
- mówił dr Dominik Płaza.
Jutro (16.06.) natomiast wydarzenie rozpocznie uroczysta msza w Archikolegiacie w Tumie, po czym nastąpi przejście do Grodziska w Tumie.
To może zupełnie wyjątkowe doznanie, takie metafizyczne wręcz bo "Bogurodzica" zaśpiewana przez Zespół "Huskarl" i tego kto zna w Kolegiacie w Tumie z XII wieku może naprawdę być czymś wyjątkowym. Potem korowód przechodzący też da możliwość poczucia się jak taki wczesnośredniowieczny mieszkaniec Ziemi Łęczyckiej.
- dodawał dyrektor.
Na przybyłych gości czekają kulinaria, muzyka, isceniazjce oraz warsztaty i pokazy rzemieślnicze, takie jak: średniowieczne skryptorium, Mennica Żydowska, kuźnia historyczna, kaletnik, pancernik, szczytnik, ptasznik, tkanie na krosnach poziomych i pionowych, garncarnia, alchemik oraz jubiler.
Zawód garncarza przybliżyła Anna Wojcieszuk z Reko Gary:
To co tworzę to są przede wszytskim gary, od tego też się nazywa zawód czyli garncarz. Gary bywają różne, są kubki, miski, dzbany no i oczywiście gary do gotowania, ponieważ kiedyś gotowano w glinie. Glina była wszędzie, metalu było bardzo niewiele więc metalowe, żeliwne gary praktycznie były niespotykane w mniejszych wsiach, wszystko było praktycznie gotowane w glinie. Oczywiście ceramika służyła również do przechowywania żywności, ponieważ była dosyć solidna. To, że oczywiście można wytoczyć garnuszek to połowa sukcesu, bo później trzeba go jeszcze wypalić. Wypalanie trwa zazwyczaj cały dzień, wieczorem zasypywało się cały stos naczyń, który był wypalany i następnego dnia dopiero wyciągano.
Podczas wydarzenia nie brakuje także grup rekonstrukcyjnych. Nasza reporetrka rozmawiała z dowódcą Grupy Ferra Corda z Białegostoku, którzy po raz pierwszy odwiedzili Tum:
Chcieliśmy troszkę pomóc wszystkim, żeby tutaj wzbogacać tę świadomość historii jaka się tutaj wydarzyła, na temat tych bitw, które tutaj były, wydarzeń historycznych. Samo Grodzisko pięknie odbudowane wymaga tego, żeby ludzie tutaj przychodzili, zaznajomili się z historią, bo jednak spotkanie na żywo z historią jest bardziej ciekawe aniżeli zwykła lekcja historii w szkole.
- mówił Maciej Tenzon.
Naszym rozmówcom nie brakowało też ciekawych strojów, sięgających czasów średniowiecza:
Jeżeli chodzi w ogóle o średniowiecze, to patrzymy na człowieka w wełnie i myślmi sobie boże co on robi, na słońcu w takiej wełnie, pewnie grzeje się strasznie. Natomiast to jest mit, wełna w rzeczywistości to jest w 100% naturalny materiał i mamy też różne sploty tej wełny, jest cieńsza wełna i grubsza, cieplejsza wełna. Tutaj mamy akurat przedstawienie tej cieńszej, która jest bardzo bardzo przewiewna. Jeżeli się usiądzie to może faktycznie jest ciepło, ale jeżeli się chodzi to ona jest bardzo przewiewna. Świetnie izoluje od gorąca, więc człowiek nawet ubrany od stóp do głów w wełnę, czuje się lepiej niż człowiek, który jest w szortach i w krótkiej koszulce. Buty mamy skórzane, podeszwy też skórzane. Natomiast jeśli można spojrzeć na mnie to ja mam suknię lnianą, nie jest to suknia najniższych warstw społecznych, ale też nie jest to jakoś bardzo mocno bogata. Ona np. nie ma haftów, więc można powiedzieć, że jest to taka suknia codzienna.
- dodawał Iwa.
W wydarzeniu uczestniczył także starosta Powiatu Łęczyckiego, Janusz Mielczarek. Nasza reporterka rozmawiała z nim o obiekcie Grodziska, wracając pamięcią do realizacji odtworzenia tego miejsca:
Budowaliśmy z różnymi kłopotami, z różną jakby inicjatywą, dużą mocą zaangażowanych środków, różnie to bywało, a teraz już jest czas na to, żeby się z tego bawić, cieszyć, pokazywać innym jak można korzystać z takich rekonstruowanych, średniowiecznych grodzisk. Nie miałem ani sekundy zastanowienia czy jest warto, po prostu wiedziałem od początku, że warto inwestować, mimo że przypomnę Pani redaktor i wszystkim, 15 lat trwało załatwienie wszystkich dokumentów; od pierwszego pomysłu do ostatniego, no powiedzmy, cięcia toporem.
I Festiwal Historyczny na Grodzisku w Tumie potrwa dziś do godzin wieczornych, natomiast jutro rozpocznie się o 12:00. Poniżej harmonogram wydarzenia:
Jeszcze dziś (15.06.):
16:00 - pokaz strojów średniowiecznych w obrębie różnych stanów społeczeństwa
17:00 - inscenizacja Zjazdu w Łęczycy
18:00 - występ Zespołu Muzyki Dawnej Huskarl wraz z warsztatami tańca
Jutro (16.06.):
12:00 - uroczysta msza w Archikolegiacie NMP i św. Aleksego w Tumie, przejście do Grodziska w Tumie
13:30 - prezentacja ptaków drapieżnych
14:00 - Zdobycie Grodu - akcja militarna grupy rekonstrukcyjnej
15:00 - Zjazd łęczycki w 1141 roku. Spisek juniorów - prelekcja dr. hab. Tadeusza Grabarczyka prof. Uniwersytetu Łódzkiego
16:00 - pokaz strojów średniowiecznych w obrębie różnych stanów społeczeństwa
17:00 - inscenizacja Zjazdu w Łęczycy
17:30 - występ Zespołu Muzyki Dawnej Huskarl wraz z warsztatami tańca
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz