Zmiany w Volley Team Żychlin – nowy sztab, nowe cele, nowa energia [ZDJĘCIA]

W środę (14.05.) w sali konferencyjnej Urzędu Gminy Żychlin odbyła się oficjalna konferencja prasowa, podczas której zaprezentowano nowy sztab szkoleniowy drużyny Volley Team Żychlin.

[FOTORELACJANOWA]1249[/FOTORELACJANOWA]

Spotkanie poprowadził Kamil Falkowski, który z dumą przedstawił skład nowego sztabu.

Pierwszym trenerem zespołu został Piotr Janiak:

Obiektywnie patrząc te dwa sezony, kiedy mamy włączyć się do walki, do awans, do pierwszej ligi, brzmią spokojnie, ale też to jest wyzwanie. To jest wyzwanie, którego nie boimy się podjąć i wierzę w to, że tak jak dzisiaj na tym spotkaniu było bardzo dużo młodych ludzi, którzy wspierają ten klub, którzy przychodzą na mecze, dla których Volley Team Żychlin to jest bardzo ważna część, nie ukrywam, ale też życia. Dla nas tak samo, my też zrobimy wszystko jako sztab, jako zawodnicy, aby kibice wiedzieli, że idziemy w dobrym kierunku.

Do sztabu dołączył także nowy fizjoterapeuta, wcześniej związany z klubem piłkarskim KS Kutno:

Będę odpowiadał za zdrowie. Sport to kontuzje, ruch to zdrowie. Zobaczymy, jest to trening uzupełniający. Nie wiem jakie postacie będą, jakie osoby, skąd, jak będzie ich zdrowie wyglądało. A to jak będziemy diagnozowali ich, to wyjdzie, że tak powiem, w praniu.

- mówi Andrzej Bieńkowski.

Wśród nowych twarzy w klubie znalazł się również Bartosz Janiak, trener przygotowania fizycznego:

Jako trener przygotowania motorycznego będę się zajmował przede wszystkim prewencją zawodników, w tym żeby zawodnicy też byli zdrowi, byli zdolni do jak najlepszej formy na boisku. Często moja praca będzie się bardzo związała z pracą naszego fizjoterapeuty, ale przede wszystkim by się starali na tym, żeby zawodnicy byli w jak najlepszej formie przez cały sezon.

Ważną rolę w nowym sztabie odegra także statystyk, a tę funkcję pełnić będzie Kacper Węglarski:

Przede wszystkim możemy przeanalizować zawodnika, jak zagra, możemy się na niego przygotować i to jest największy plus mojego zawodu, że nie gramy z kimś anonimowym, tylko wiemy z kim gramy i możemy się przygotować. Zacząłem swoją przygodę z siatkówką grając w ekipie juniorskiej z Skry Bełchatów, później zostałem tam asystentem i statystykiem, pomagałem też w pierwszej drużynie, ale też pracuję w firmie międzynarodowej, właściwie polskiej, ale rozszerza się na cały świat, gdzie obsługujemy wszystkie najważniejsze turnieje i mecze na świecie.

Nowy sezon zapowiada się wyjątkowo ciekawie – z nowym kierunkiem, profesjonalnym zapleczem i jasno wyznaczonymi celami.