Volley Team Żychlin intensywnie przygotowuje się do nadchodzącego sezonu ligowego. Drużyna, która w poprzednich rozgrywkach zdołała awansować do fazy play-off, w nowym sezonie mierzy jeszcze wyżej - celem minimum jest miejsce w pierwszej czwórce.
Zespół zachował trzon drużyny, ale dołączyło do niego kilku nowych zawodników.
Dużą zmianą jest także nowy szkoleniowiec, który wprowadza własną wizję treningów.
Jest taki początek, taki okres adaptacyjny. Pierwsze dwa tygodnie poznajemy się, troszkę się też badamy, pewnie też badają zawodnicy, ale nasza współpraca na razie nie ma żadnych zastrzeżeń i wszyscy bardzo fajnie pracują. To jest intensywny czas, ale tak to w tym okresie przygotowawczym wygląda. Od przyszłego tygodnia już wejdziemy sobie w elementy taktyki, szczególnie w grze blok-obrona i będą już pewne założenia, które będą towarzyszyły przez cały sezon.
- mówi trener, Piotr Janiak.
Żychlinianie mają w planach udział w dwóch turniejach na miejscu (13 i 20 września) oraz sparingi. Liga wystartuje 27 września.
Myślę, że gdzieś tam pierwsze efekty tych prac, tego docierania się, kolokwialnie mówiąc, będą gdzieś już w połowie września. Wtedy to jest taki moment, że tych meczów sparingowych jest już coraz więcej i można wtedy zobaczyć, jak ta drużyna będzie wyglądać. Aczkolwiek wiadomo, że tak naprawdę liga jest długa, więc trochę czasu potrzeba.
- podkreśla rozgrywający Adam Herbich.
Zawodnicy podkreślają, że przygotowania są wymagające, ale prowadzone w profesjonalny sposób.
Są na pewno wymagające, są na pewno bardzo profesjonalne i są na pewno bardzo przemyślane. Powiem tak, absolutnie nie czuję wojskowego drygu trenera, natomiast myślę, że to co z wojska można zagarnąć to jest to, że wszyscy musimy pamiętać o tym, że jesteśmy jedną drużyną i w jednym kierunku musimy iść. Tego sobie życzymy, żeby nasze loty były jak najwyższe, a porażek żeby było jak najmniej.
- dodaje Michał Mysera.
Prezes klubu również patrzy na przyszłość z optymizmem:
Mamy 15 zawodników, wszyscy są zdrowi, trenują, nowy trener ma nowe praktyki, nowe sposoby treningowe, wszyscy się wszystkiego powoli uczą nawzajem, są nowe twarze. Na razie wygląda to obiecująco, mam nadzieję, że będziemy jak najlepiej się prezentowali już we wrześniu.
Sezon zapowiada się wymagająco także logistycznie – w grupie Żychlina znalazły się m.in. drużyny z Piły, Gdańska czy Trzebiatowa, co oznacza sporo godzin w podróży.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu tukutno.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
Weronika Olejniczak [email protected]