Doszło do dwóch poważnych wypadków w regionie z udziałem nastolatków poruszających się hulajnogami elektrycznymi. Oba zdarzenia miały miejsce w ciągu zaledwie dwóch dni i zakończyły się hospitalizacją młodych użytkowników.
Pierwszy wypadek wydarzył się wieczorem 22 lipca. 16-latek, przewożący 15-letnią pasażerkę, stracił panowanie nad hulajnogą na łuku drogi. Jak ustalono, pojazd osiągał prędkość ponad 70 kilometrów na godzinę. Nastolatkowie zostali przetransportowani do szpitala, a sprawa trafiła do sądu rodzinnego.
Zaledwie dzień później, 23 lipca, doszło do kolejnego groźnego incydentu. 14-letni chłopiec jadący hulajnogą uderzył w latarnię. Według ustaleń nie zachował należytej ostrożności i również nie miał wymaganych uprawnień do poruszania się takim pojazdem. Trafił do szpitala z obrażeniami.
Policja apeluje do rodziców i opiekunów o większy nadzór nad dziećmi korzystającymi z elektrycznych hulajnóg. Brak kontroli, nieprzestrzeganie przepisów i lekkomyślność mogą prowadzić do poważnych, a nawet tragicznych konsekwencji. Funkcjonariusze przypominają, że hulajnoga to nie zabawka, lecz pełnoprawny środek transportu. Użytkownicy – zwłaszcza niepełnoletni – muszą mieć odpowiednie uprawnienia, a podczas jazdy obowiązują ich konkretne zasady. Za złamanie przepisów grożą mandaty, sięgające nawet 500 złotych.
Policja podkreśla: bezpieczeństwo musi być zawsze na pierwszym miejscu.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz