W majowe wieczory, przy kapliczkach i krzyżach w wielu częściach Łódzkiego słychać śpiewy i modlitwy. Tak wierni oddają cześć Maryi i jednocześnie kultywują zwyczaj, którego korzenie sięgają V, a w Polsce połowy XIX wieku.
Wraz z nadejściem maja w wielu polskich wsiach i miasteczkach ożywają przydrożne kapliczki i krzyże. To czas zadumy, wspólnoty i świadectwa przywiązania do tradycji.
Kapliczki to nieodłączny element polskiego krajobrazu. Powstawały z różnych okazji – jako wyraz wdzięczności za ocalenie, prośba o opiekę czy pamiątka ważnych wydarzeń. Dziś, oprócz wymiaru religijnego, mają również znaczenie kulturowe i historyczne.
Etnografka Olga Łoś przypomina, że dawniej „majówki” miały też wymiar społeczny – były okazją do spotkań młodzieży, a nawet zalotów. Dziś, choć mają bardziej religijny charakter, nadal spełniają rolę integracyjną i pielęgnują międzypokoleniowe więzi.
Na majowe przychodziły młode dziewczyny, panny, a kawalerowie podglądali je z boku. Wieczorem, a te spotkania odbywały się, gdy wszystko w gospodarstwie było zrobione, czyli o zmroku, odprowadzali je do domów. Obecnie w majowych modlitwach do Matki Boskiej – dziękczynnych, pochwalnych i z prośbami o urodzaj, zdrowie oraz pomyślność – biorą udział głównie mieszkańcy sołectw, choć majówki można spotkać także na peryferiach Łodzi. Śpiewają też mieszkańcy Piotrkowa czy Opoczna. W województwie modlitwy przy krzyżach i kapliczkach odbywaj się w wielu powiatach – m.in. w poddębickim w gm. Uniejów, łęczyckim – w gm. Góra św. Małgorzaty, gdzie przygrywa też orkiestra czy w pow. łowickim w gm. Kocierzew Południowy.
- mówi Olga Łoś.
Podczas nabożeństw majowych przy przydrożnych krzyżach i kapliczkach można usłyszeć charakterystyczne pieśni takie jak: "Chwalcie łąki umajone", "Czarna Madonna", "Była cicha i piękna, jak wiosna" czy "Królowej Anielskiej Śpiewajmy".
Poniżej pieśni maryjne w wykonaniu zespołu Ręczynianki:
Zwyczajowo na zakończenie nabożeństwa śpiewa się "Zapada zmrok (Panience na dobranoc)".
Majowe spotkania przy kapliczkach to nie tylko religijność, ale także opowieść o wspólnocie, tożsamości i pamięci.
To żywa tradycja, która nie przemija – dzięki mieszkańcom, którzy z szacunkiem i zaangażowaniem pielęgnują ją każdego roku.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz