W minioną niedzielę (06.04.) Łódź stała się stolicą biegania – wszystko za sprawą DOZ Maratonu, który przyciągnął tłumy biegaczy z całej Polski. Wśród nich nie mogło zabraknąć reprezentantów Morsy Kutno oraz Stowarzyszenia Kutno Biega, którzy z dumą reprezentowali nasze miasto zarówno w biegu maratońskim (42 km), jak i na dystansie 10 km. Starty odbyły się z kultowej Atlas Areny – a atmosfera była gorąca od emocji!
Na szczególne uznanie zasługuje Natalia Topólniak, która po długiej walce z kontuzją nogi w bohaterskim stylu ukończyła swój pierwszy w życiu maraton! 42 km to nie żarty – a Natalia udowodniła, że siła ducha i determinacja potrafią pokonać każdą przeszkodę.
To są bardzo duże emocje, przez cały bieg walka tak naprawdę z samym sobą i przede wszystkim z głową. U mnie tutaj rzeczywiście pojawił się problem mocnej kontuzji i pierwsze 4 km to rzeczywiście duża walka z tym, żeby nie zejść z trasy. Na szczęście udało mi się, ta kontuzja gdzieś w trakcie biegu dała się pokonać i rzeczywiście nie odczuwałam jej, ale pojawiły się oczywiście takie bóle jak ból stóp, ból kolan, później po 30 km też i bóle w pachwinach. Niemniej jest to przeżycie bardzo mocne, myślę, że to jeden z takich ważniejszych dni w moim życiu. Rzeczywiście przy 40 km też już gdzieś czułam zatykanie w gardle i chciało mi się płakać. Rzeczywiście jak przekroczyłam linię mety to stanęłam i rzeczywiście popłakałam się. Przez pierwsze pół godziny nie mogłam do siebie dojść, bardzo duży ból w nogach, ale też i olbrzymia satysfakcja. Po biegu bardzo dobrze się czułam, bieg ukończyłam w 5 godzin, więc tempo nie było zbyt szybkie. Tak jak mówię też troszkę przez tą kontuzję, ale też i przez to, że na pewno były osoby, które znacznie lepiej były przygotowane.
Na 10-kilometrowym dystansie również nie brakowało świetnych wyników i emocji. W rewelacyjnych czasach linię mety przekroczyli:
Gratulacje dla całej kutnowskiej ekipy! Zarówno Morsy Kutno, jak i twardziele z Kutno Biega pokazali klasę, serce do walki i prawdziwego sportowego ducha. Wasza pasja i zaangażowanie są inspiracją dla całego miasta!
Trzymamy kciuki za kolejne starty i jeszcze więcej sportowych sukcesów!
A wszystkim kibicom przypominamy – warto wspierać lokalnych bohaterów, którzy z dumą reprezentują Kutno na biegowych trasach całej Polski!
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz